Winter Mist
New season, new vision, new power
*[10] Thunder+/
Legacy Revelation x *Summer
16. 09. 2011 r.
"Rapid End"
*Summer
Gondolier
Sommer Garden
Next Time
Gargula
Flower Garden
Summer Girl
NN
NN
NN
NN
NN
NN
Legacy Revelation
POTOMSTWO (0):
-
-
INFORMACJE
Imię: *[10] Thunder+/ "Rapid End"
Imiona stajenne: Thunderek, Rapid, Ender
Znaczenie imienia: Piorun
Rasa: Koń pełnej krwi angielskiej
Płeć: Ogier
Maść: Kasztanowata
Odmiany głowa: Łysina
Odmiany przednie: 2x koronka
Odmiany tylne: 1/2 nadpęcia i koronka
Hodowca: Paula "Detalli" Ravenwood
Hodowla: Winter Mist
Własność: Paula "Detalli" Ravenwood
Przebywa na terenie: Winter Mist
Kuty: Tak, na cztery nogi
Chip: Posiada
Paszport: Posiada
Kondycja: Bardzo dobra
Zdrowie: Celujące
Ujeżdżony: Tak
Ilość giwazdek: 10
Wyścigi: 2500 - 3000 metrów
Hodowla
Zobacz resztę...
Przyjechał, dumny, odważny, ciekawski i zainteresowany. Nie bał się absolutnie niczego i pewnie stawiał każdy krok. Poruszał się miękko, płynnie i dumnie. Nic nie robiło na nim wrażenia. Od razu poczuł się tu jak w domu i niesamowicie szybko się przystosował.
Szybko wylało się z niego, że to w sumie... pieszczoch. Taki misiu. Nawet nie pomyśli, żeby kogoś skrzywdzić czy ugryźć. Oczekuje głaskania i drapania za uchem, a jeżeli spełnisz jego prośbę to będzie najszczęśliwszym koniem na świecie, jednak jeżeli ktoś podniesie na niego rękę zapamięta to sobie i na pewno się pięknie odwdzięczy.
W stosunku do koni jest nieco arogancki, ale i przyjacielski. Daje koniom czas na zrobienie pierwszego ruchu i stara się nigdy nie wszczynać bójek pierwszy, jednak gdy już się w jakąś wda rzadko zdarza mu się przegrać. Są konie, z którymi nawet nie próbuje się bić.
Na treningach przykłada się niemalże tak, jak na zawodach, ale gdy nie widzi konkurentów biegnie jakby od niechcenia, chociaż również się stara. Nie ma w zwyczaju robić jakichś cyrków czy przedstawień, nie w głowie mu bunt nastolatków, jak to czasem bywa z wyścigowcami. Liczy się tylko to, żeby biec, żeby być w swoim żywiole, żeby pokazać, że jest się dużo wart i nie przyjmie porażki.
Na wyścigu przeobraża się w prawdziwą maszynę. W jego słowniku nie ma wyrażeń „nie uda się”, „nie mam siły” czy „poddaję się”. Nie zna słowa zmęczenie i nie przyjmuje porażek do wiadomości. Trzyma się gdzieś w środku stawki, ale ma w głowie gotową, niezawodną strategię przy której mistrzowie padają na kolana i odchodzą ze spuszczoną głową. Wydaje się, że to taki niepozorny koń, gdzieś wmieszany w tłum innych, niemalże identycznych tak jak on, ale ten jeden wyróżnia się sprytem, przebiegłością i zaciętością. Jest chytry jak lis i pewny zwycięstwa. Podczas gdy inni kierują wzrok na czoło, temu ładują się akumulatory i to z każdą setną sekundy coraz bardziej. W jego oczach budzi się ogień, chociaż nikt nic nie zauważa. Jest jak cicha woda, niezauważalna, gotowa, żeby zalać wszystkich i utopić konkurentów w blasku swego zwycięstwa. Ogień szaleje w nim i stopniowo zaczyna się uwalniać. Nieznacznie przyspiesza rozważnie układając swe siły i doskonale znając swoje możliwości. Duże możliwości. W ostatnich 200-500 metrach cała energia płynąca w nim i rozchodząca się w jego ciele jak jad węża ukazuje swoją potęgę i ogrom. Wszyscy z wielkimi oczami mogą podziwiać, jak ten niesamowity ogier zostawia wszystkich, dosłownie wszystkich w tyle. Nie obchodzi go, z kim się ściga. Ten koń po prostu gromi innych i rozmiata ich. Oto jego powołanie, oto przeznaczenie, wygrywać. Rozpędza się do zawrotnej szybkości i mknie z zacięciem i werwą w płonących oczach żądnych zwycięstwa, które zawsze dostaje. To niewiarygodne, jaką siłą, determinacją i wytrwałością Thunder potrafi się wykazać.