Winter Mist
New season, new vision, new power
Paula "Detalli" Ravenwood
Imię: Paula
Nazwisko: Ravenwood
Pseudonim: Detalli
Data urodzin: 18 lipca
Wiek: 24 lata
Włosy: Naturalnie falowane i kręcone, blond, farbowane na różne kolory tęczy
Oczy: Błękitne
Wzrost: 172 cm.
Funkcja: Właścicielka,
trenerka
jeździec
Dyscyplina: WKKW
wyścigi
RODZINA:
-
Livia "Ruska" Stark (siostra)
-
Mateusz "Mati" Ravenwood (brat cioteczny)
RELACJE:
-
Ana J. Moss (przyjaciółka)
-
Nick S. Foran (przyjaciel)
-
Mackenzie Moss-Foran (przyszywana siostrzenica)
-
Blaze Montgomery (przyjaciel)
-
Derek Hale (przyjaciel)
-
Ivette R. Battel (przyjaciółka)
-
Christopher L. Castillo (przyjaciel)
-
Melody Castillo (przyszywana siostrzenica)
-
Alex Stark (przyjaciel) [Echo Stable]
-
Aaliyah Ramos (przyjaciółka)
-
Richard Cypher (przyjaciel)
-
Kahlan Amnell (przyjaciółka)
-
Logan Wolf (przyjaciel)
-
Scott Mars (przyjaciel)
Urodziła się (przynajmniej tak myślała do czasu spotkania swojej siostry) w Polsce i od najmłodszych lat spędzała czas z końmi. Jej rodzice byli zawodowymi jeźdźcami i prowadzili własną stadninę, w której to Paula wychowywała się i uczyła się jeździć. Jak to ona o sobie mówi "najpierw nauczyłam się siedzieć w siodle, a dopiero później chodzić". Szkoliła się pod czujnym okiem rodziców na prawdziwych koniach-profesorach. Jednak im była starsza, tym bardziej metody jej rodziców przestawały jej się podobać. Kiedy po raz kolejny słyszała trzask batu ojca, który próbował ujarzmić konia pastwiąc się nad nim, spakowała rzeczy, zabrała banknoty i wyjechała do swojego wujka. Mieszkał w Hiszpanii i zajmował się nauką i resocjalizacją koni poprzez naturalne metody. Paula od trzynastego roku życia mieszkała tak i z zapałem uczyła się kolejnych technik. Najciekawszą przygodą u jej wujka było poskramianie mustangów. Właśnie u niego nauczyła się join-up, T-touch, porozumiewania się z końmi i radzenia sobie w najtrudniejszych sytuacjach. No i to tam dostała swój pseudonim Detalli. Gdy skończyła osiemnaście lat zaczęła starty w zawodach pod zmienionym nazwiskiem, Ravenwood, tak by nikt nie oceniał jej jazdy przez pryzmat rodziców. Po dwóch latach zdobywania doświadczenia i znajomości postanowiła zacząć przygodę z własną stajnią, zebrała zaufanych ludzi i rozpoczęła swój wielki plan wcielać w życie.
Największa fanka Australii, jogurtów i sałatek owocowych jaką widział świat! Nic więc dziwnego, że jej ukochane Winter Mist znajduje się w Australii, a w ogródku ma drzewa owocowe, z których co rano zbiera po kilka pyszności i dodaje je do jogurty naturalnego, jedna z niewielu czynności którą nie uważa za monotonną, choć wykonuje ją w kółko. Nie lubi związywać włosów, wie, że jeżeli to zrobi, to ten potwór na jej głosie pochłonie gumkę i będzie musiała ją przecinać w kilku miejscach, żeby wydłubać ją ze swoich kłaków. Na jazdy uwielbia wkładać swoje komplety, takie jak np. różowa bluzka polo i bryczesy w szaro, biało, różową kratkę, oczywiście róż w odcieniu mydlanym, lub taki sam komplecik ale w błękicie czy fiolecie. Na co dzień wkłada albo zwiewne sukienki, albo luźne bluzki (wzorzyste lub z jakimiś postaciami umieszczonymi na środku) i krótkie, jeansowe spodenki. Z jej kolekcją kostiumów kąpielowych mogłaby otworzyć sklep, ale cóż się dziwić takiej ilości, kocha pływać i nie wyobraża sobie swojego życia bez wody. A położenie tuż przy morzu i duży basen w ogrodzie dają jej wiele możliwości by dać nura pod wodę.
Dziewczyna wewnętrznie sprzeczna, i to tak mocno jak tylko się da. Potrafi być niezwykle dojrzała i poważna, gotowa zmierzyć się ze wszystkim dla dobra swoich bliskich, a po sekundzie coś jej odbija i staje się bardziej dziecinna niż pięciolatek i bawić się w postaci ze swoich ulubionych filmów i serialów, takich jak: Król Szamanów, Avatar Legenda Aanga, Młodzi Tytani, Przygody w siodle, Park Jurajski, Star Wars, Prehistoryczny Park, wszystko możliwe co z Marvela i wiele, wiele więcej. Kinomaniaczka, zna tyle filmów, że nie wie, czy lepiej się przyznawać, czy raczej uniknąć chwalenia się pięknym wynikiem, bo wyszło by na to, że przez większą część życia przesiedziała na kanapie przed telewizorem. Przed obcymi bardzo skryta i niepewna, boi się nawiązywania nowych znajomości, ze strachu przed skrzywdzeniem i odrzuceniem. Dla przyjaciół jednak zrobi wszystko i będzie przy nich szaloną sobą. Dusza artystyczna, nie przeżyłaby, gdyby nie mogła pisać czy rysować, ciągle coś tworzy, nawet jeżeli to szkic patykiem w piasku. Bardzo wytrwała w dążeniu do celu, jeżeli się na coś uprze, to musi to zrobić... no oprócz sprzątania, to nigdy jej nie wychodzi. Tak, jest okropną bałaganiarą i sama nie wie, kiedy zostawiła za sobą takie tornado, przecież sekundę temu było czysto! Kiedy nie ma na nic chęci potrafi być okropnie leniwa i jedyne co chce robić to siedzieć przed telewizorem i wcinać lody malinowe i czekoladowe.
Czasem przeżywa chwile zwątpienia/załamania/nazywajcie to jak chcecie, bo ona sama nie umie określić. Wtedy to musi pobyć sama, w zamknięciu, z ołówkiem w ręku lub palcami na klawiaturze, coś potworzyć. Jeżeli nawet to nie pomoże to idzie na basen, albo też siodła jednego ze swoich ukochanych miśków i wyjeżdża na daleką przejażdżkę, nie oznajmiając kiedy wróci. Zazwyczaj potrzebuje kilku godzin żeby się pozbierać, ale czasami ten stan potrafi trwać bardzo długo, Detalli nie nadaje się wtedy do robienia jakiejkolwiek, najmniejszej rzeczy, wszystko idzie nie tak.
Kiedy poznała swoją siostrę przy zupełnie przypadkowej rozmowie w czasie odwiedzin u Ruski w sprawach czysto biznesowych. Rozmawiały wtedy o koniu *Stark Tower a koleżeńska dyskusja potoczyła się tak, że nie dość, że stały się przyjaciółkami, to okazało się, że są siostrami. Odnalazły wtedy swoją prawdziwą rodzinę, odkryły swoje własne tajemnice i cóż... chyba wyszło im to na dobre. Nierozłączne siostry, których nic nie może skłócić czy rozdzielić <3