top of page

Overload

*Dżakarta x *White Fox

07. 01. 2015 r.

"Deadly Ballet"
*White Fox
*Brilliant Speed
*Crazy Attire
Brytan
Błyskotka
Like Attir
Crazy
NN
NN
NN
NN
Aprizzo
Dżafra
*Dżakarta

POTOMSTWO (0):

  1. -

INFORMACJE

Imię: Overload    "Deadly Ballet"

Imiona stajenne: Over, Load, Baletnica

Znaczenie imienia: Zwarciaż, postać z komiksów i kreskówek DC

Rasa: Koń pełnej krwi angielskiej

Płeć: Ogier

Maść: Kasztanowaty

Odmiany głowa: Szeroka łysina

Odmiany przednie: -

Odmiany tylne: -

Hodowca: Paula "Detalli" Ravenwood

Hodowla: Winter Mist

Własność: Paula "Detalli" Ravenwood

Przebywa na terenie: Winter Mist

Kuty: Tak, na cztery nogi

Chip: Posiada

Paszport: Posiada

Kondycja: Bardzo dobra

Zdrowie: Celujące

Ujeżdżony: Tak

Ilość giwazdek: 0

Wyścigi: 1200 - 2400 metrów

Hodowla

Zobacz resztę...

Pojechaliśmy na sprzedaż koni pełnej krwi angielskiej do Liliowej Zatoki. Mieli wiele obiecujących rumaków, jednak żaden nie przykuł naszej uwagi tak mocno, jak zrobił to kasztanek z szeroką łysiną. Akurat szedł na tor, przebierając nogami, wręcz skacząc na nich niczym baletnica i prychając radośnie. Tak podskakując wjechał na tor i problem zrobił się dopiero przy bramkach, gdy kilku ludzi musiało się bardzo skupić, by tego rudzielca wprowadzić. Ogier wystartował kiepsko, przynajmniej tak wtedy myślałam, nie jechał najszybciej, chociaż nie można powiedzieć, że miał złe tempo. Pełnię swoich sił pokazał jednak dopiero w 3/4 toru, gdy jockey puścił go a on, jak po naciśnięciu przycisku, rozwinął maksymalną prędkość, wywołując w widzach szok. Nie trzeba mówić, że bitwa o tego konia trwała długo i pochłonęła trochę z naszego budżetu. Ale wróciliśmy szczęśliwi do Winter Mist, a tydzień później przybył nasz Overload.

To bardzo wesoły i rozrabiarski koń. Uwielbia otiwerać sobie boks i wychodzić, często próbuje też przeskakiwać ogrodzenia. Gdy mu się nudzi chętnie rozbroi poidełko, swój sprzęt, koszyczek na siano czy zawiasy w oknie od boksu. On nie daje rady wytrzymać godziny bez odwalenia czegoś, dlatego wszystko musimy zabezpieczac kilka razy, żeby nie robił krzywdy sprzętom i w szczególności sobie samemu. Ostatnio zaczęliśmy mu dawać zabawki do boksu, żeby jakoś się zajął i o dziwo, to działa. Nasza Baletnica ma więcej zabawek od dzieci bogatych biznesmenów, ale przynajmniej niczego nie psuje. Zobaczymy jak długo to potrwa.

Lubi ludzi bo wie, że przyniosą mu jedzenie. Kocha gdy ktoś o niego dba, dlatego można go bez przerwy głaskać a wszelkie zabiegi pielęgnacyjne to przyjeność a nie przykry obowiązek. Jest całkiem cierpliwy jak na konia wyścigowego. Ale właśnie, pamiętajmy że to folblut, więc nie można oczekiwać od niego aż tyle. Z siodłaniem lepiej się spieszyć, póki wytrzymuje to całe dopasowywanie popręgu.

Koniom ani nie wadzi, ani nie grozi, ani specjalnie się nie przymila. Ot jest sobie i wegetuje na tych pastwiskach to skubiąc trawę, to biegając radośnie. Ostatnio dajemy go na ten sam padok co Dortmunda i Carpe Diem ijest idealnym towarzystwem dla tych dwóch panów. Na treningach też źle na inne rumaki nie reaguje. Co prawda gdy mu się na rozgrzewce nudzi to może spróbować odstawić coś głupiego, ale wystarczy go dobrze przypilnowac, by jednak się powstrzymał.

Treningi z nim nie są jakoś specjalnie uciążliwe. Overload, jak to on, lubi sobie coś odwalić, czasem radośnie pobrykać, a w gorsze dni okazać swoje niezadowolenie z treningu. Ale oprócz tego to dość grzeczny koń. Idzie tym swoim tanecznym krokiem na szczuplutkich nóżkach i macha radośnie głową. Jak zwykle trzeba przejść przez trudy wsadzenia go do bramki, a gdy wreszcie się to zrobi, można rozwijać dalej jego technikę. W zależności od dnia mniej lub bardziej skutecznie.

Podróżuje ostatnio z Dortmundem i Carpe Diem koniowozem. Ta decyzja wzięła się stąd, że gdy był sam to naprawdę majstrował przy przyczepce. A naprawdę nie chcieliśmy żeby zrobił sobie krzywdę. Od kiedy jeździ koniowozem jest spokojniej, ale na wszelki wypadek zawsze do sufitu przywiązujemy mu jakąś zabawkę, żeby się zajął rozpracowywaniem jak to zdjąć.

Gdy tylko wychodzi na tor, od razu skupia na sobie wzrok tłumów. Uwielbia być w centrum uwagi i tańczy dla ludzi, idąc w stronę bramki. To właśnie dlatego mówimy na niego Baletnica. Zawsze idzie tym swoim tanecznym krokiem, rpzebierając szczupłymi nogami. To zawsze na niego trzeba czekać, bo on jako ostatni wchodzi do bramki, odstawiając szopki i próbując na wszelkie sposoby nie zostać tam załadowanym. Kiedy już jest w środku trzeba go uspokoić głaskaniem, bo inaczej chyba by w środku zwariował. Dopiero kiedy drzwiczki się otwierają, wszystko staje się dla niego proste. Z radośnie postawionymi uszami usadawia się na samym końcu stawki a cała jego postawa mówi "i tak wygram". Potrafi mieć nawet dziesięć długości od niego do pierwszego konia w stawce. Mimo to ani on, ani jego jeździec się nie przejmują. Jadą sobie za wszystkimi spokojnie, aż wreszcie, w 3/4 toru jockey pozwala Overloadowi rozwinąć skrzydła. Nagle przyspiesza kilka razy, omija wszystkie konie dzikim cwałem i wychodzi na prowadzenie, mając jeszcze kilka metrów, by zrobić ze trzy odległości od reszty koni. Overload jest wyjątkowo szybki i za każdym razem pokazuje, jak umie to wykorzystać.

bottom of page